Mój boszsz... ależ ja się na kwitnienie tej irysowej gadziny naczekałam. Nie to że przez lata odmiana nie chciała kwitnąć, ja byłam niecierpliwa bo byłam ciekawa jak to co widziałam na fotkach będzie wyglądało w realu. 'Don't Stop Believing' na fotach prezentował się tak że mła zdecydowała że będzie idealny na ochłodzenie jej rabaty ze "słodziakami". No cóż, nie ochłodzi. I nie jest to wina samego irysa bo on jest taki jak na fotach szkółkowych, po prostu mła po raz enty zmieniła się koncepcja nasadzeń. Jednakże ta odmiana się jej przyda, bo to piękny irys, z nieoczywistym coolorem i bogatą formą kwiatu. Mła już ma pomysł na nowe zestawienia. Dobra, teraz do metryczki. 'Don't Stop Believing' zarejestrował w roku 2013 Thomas Johnson. W tym samym roku odmiana trafiła do sprzedaży dzięki szkółce Mid-America. Siewka oznaczona TA80A jest wynikiem następującego kryżowania: Siewka TW3A: ('Ballet Royale' x 'Corps de Ballet') X 'Secret Affair'. Odmiana wysoka, dorasta do 107 cm. Uchodzi za odmianę późno kwitnącą. 'Don't Stop Believing' jest odmianą nagradzaną, otrzymał Honorable Mention 2015 i Award of Merit 2017.
Dzięki Tobie patrzę i doceniam różne takie detale. Falbanki, żyłkowania, kolory bródek... Ładny on.
OdpowiedzUsuńMuszlowe cudo i kawał irysa, no, no, ponad metr! Czy mnie się zdaje, bo jakieś delikatne turkusowawe pobłyski widzę na dolnych płatkach? Aż jestem ciekawa planowanego towarzystwa😀, podkreśli mu te morskości, czy może nie😀
OdpowiedzUsuńTe, Romana, nie za wcześnie wstajesz?
UsuńEch Kobieto, co Ty wiesz o wstawaniu😀
UsuńCieszy mła że doceniacie falbanki i żyłkowania, mimo konieczności wstawania bladym świtem. Poblaski są raczej lawendowe niż turkosowe, to dziwny coolor ten co mu się robi w okolicach bródki. W każdym razie ma bardzo dobry kształt, kopuła zwarta - irys z tych wstydliwych, dzięki czemu nawet w fazie przekwitania dobrze wygląda. Pokażę w następnym irysowym wpisie co tam kole niego zakwitło, już wiem że będzie lekka przemeblirowka.;-D
UsuńNo tak, nie mam Ich Kotowskich Mości we włości, co mnie by skakały po głowie i wtykały łapy w oko o 3 w nocy. Bardzo mnie to cieszy.
UsuńTo po pierwsze, po drugie prackę masz zdecydowanie bliżej. Jakby tak trza było do stajni dojeżdżać ponad kilosów to tyż byś była skurwonek któren tryli o świcie. A kotom byłabyś nieskończenie wdziączna że budzą. ;-D
UsuńJa nie śpię też od 5 :D
OdpowiedzUsuńA ja bezczelnie spałam do siódmej i była z tego powodu awantura bo koty głodne chodzili.;-D
UsuńU mnie tak się nie da. 4.30 albo żarcie albo i tak będzie żarcie bo koniec spania będzie na 10000%
UsuńJa ostatnio śpię snem twardym. Z założenia twardym.;-D
UsuńPięęęękny......
OdpowiedzUsuńRabarbara
Jest z niego kawał ładnego kwieciszcza.;-D
UsuńOch, cudny, marzy mi się sukienka w kolorze indyjskiego różu , a przy niej ten irys wyglądałby zachwycająco. Kurczę blade, mam zachomikowany materiał w tym kolorze, może nadejszła pora uszyć sobie z niego jakąś tunikę czy bluzkę dla uczczenia tego wiekopomnego zakwitnięcia ? U mnie na monitorze irys ma bródkę bardziej lawendową, niż turkusową, a jak jest "na żywca" ?
OdpowiedzUsuńLawendowo jest, lawendowo. Kombinuj z tuniką, tuniki na czasie.:-D
UsuńAch i och.
OdpowiedzUsuńDzis zauwazylam fajne irysy zza płota w domu obok,ale sil,brak na spacer, no i zdjeć nie zrobię,bo jak to tak czyjes ogrodki focić. Ale jakies trzy lub cztery kolory i chyba falbanki.
Focić to nie ale looknąć to zawsze można. Tak dyskretnie, w stylu "O, ptaszek... fruuu". ;-D
UsuńSama chodzisz na te spacery czy z J.?
UsuńBo jak z nim to ustawiasz go przed płotem w strategicznym miejscu i udajesz że to jemu robisz zdjęcie.
To jest opcja.
Usuń