O tym irysie SDB mogę Wam tylko napisać że jego kwiaty są ujmujące. Tylko tyle i aż tyle bo on dopiero "w rejestracji". W tym roku w plebiscycie kamienicznym zajął bardzo wysokie miejsce, a dla mnie był hiciorem tego sezonu SDB. "Tatusiem" odmiany jest Robert Piątek i wydaje mi się że gdzieś w biuletynie wpadł mi w oko rodowód tej siewki. Pytanie tylko który biuletyn to był, pogrzebię w irysowych szpargałkach po sezonie, kiedy będzie trochę więcej czasu na "ogrodowanie teoretyczne" i uzupełnię wówczas ten wpis. Nazwałam kwiaty tej odmiany opalizującymi bo ich kolory wraz z wykwitaniem przepięknie i świetliście się rozwijają. Na początku kwitnienia to leciutko lawendowa, poznaczona białawą luminatą barwa płatków, później stopniowo kolor rozbiela się zostawiając wspomnienie po delikatnym odcieniu lawendy jedynie pod bródką i lśniąc chłodną białawą poświatą na płatkach kopuły i płatkach dolnych. Kwiaty tej odmiany starzeją się nie tylko z godnością - one starzeją się ślicznie! Wnętrze kopułki zwane przeze mnie majtami ( oficjalnie i po angielsku jakoś nie brzmi to tak ładnie jak swojskie majty ) jest w kolorze dobrze ukręconego kogla - mogla, cieplutkie i nadające kwiatu ( kwiatemu, he, he ) pewnego wyrafinowania kolorystycznego. No niby irys o kwiatach "chłodnych" a w odbiorze wcale nie tak jednoznaczny. Jeśli chodzi o bródkę to klękajcie narody - biała z pomarańczem. Przy takiej bródce człowiek natychmiast wie dlaczego te irysy noszą nazwę bródkowych. W tym roku czekam na partnera dla Calineczki, w lipcu przyjedzie 'Paź Królowej'. Jak będzie taki urodny jak 'Calineczka' to zaprawdę powiadam Wam - opalizująco"niebiewsko" będzie na rabacie irysów SDB.
rzeczywiście sam czar, sam urok, tylko za krótki jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńRobert z niejasnych dla mnie przyczyn nie zajmuje się "wytwarzaniem" irysów kategorii IB. Szkoda wielka!:-/
OdpowiedzUsuń