środa, 31 maja 2017

'Florentine Silk' - irys TB z najwyższej półki

Strasznie mocno kiedyś mi się chciejstwo na tę odmianę irysa bródkowego zrobiło. Dopaść, posadzić i podziwiać. Niestety odmiana cóś nie zagustowała w Alcatrazie a może to  on nie zapalał do niej miłością i dopiero wywalenie kłącza na podwórkową rabatę spowodowało że 'Florentine Silk' wreszcie zakwitła. Wreszcie bo i na podwórku jeden sezon pauzowała ( najprawdopodobniej kłącze dochodziło do siebie po tzw. stosunkach z Alcatrazem ). W międzyczasie poznałam troszki nowych odmian, które mnie zauroczyły  i gdy dawniej wymarzona odmiana zakwitła serce szybciej mi nie zabiło. No niby utytułowana gwiazda i w ogóle lepsza lepszość, wyższa półka i king size ale szału nie ma. Szczerze pisząc nie do końca wiem dlaczego - niby wszystko "po irysowemu" jest OK ( choć dla mnie nie tak  do końca ) ale nie zaiskrzyło między nami. Być może robię się wredna jak Alcatraz na zasadzie jaki ogród taki ogrodnik. Ech, a miało być tak pięknie, miało być olśnienie i pad na kolana przed superodmianą.  Jest kiwanie głową z uznaniem dla wszelkich szczegółów typu - bródka - obwódka ale całość jakoś do mnie nie przemawia. Nie ten czas, nie ten irys, nie ta miłość. Dobra, koniec narzekania - metryczka będzie zapodana. 'Florentine Silk' została zarejestrowana przez Keitha Keppela w 2004 roku a rok  później wprowadzono ją do handlu za pośrednictwem szkółki hybrydyzera. Dość wysoka odmiana, dorasta do 102 cm, zakwita w środku sezonu i kwitnie do jego końca. Jest wynikiem krzyżowania  siostrzanej siewki odmiany 'Crystal Gazer' i 'Poem Of Ecstasy'. Obwieszona medalami jak radziecki generał - Honorable Mention 2007, Franklin Cook Cup 2007, Award of Merit 2009, Wister Medal 2011, American Dykes Medal 2012. No i proszę, ona taka piękna ta odmiana  i utytułowana  a ja nic!



8 komentarzy:

  1. oj tam, marudzisz Tabazo. ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po pierwsze primo kopułka się zbyt rozwala jak na mój gust, po drugie primo substancja jest z tych średnich, znam trwalsze i bardziej wytrzymałe kwiaty, wreszcie po trzecie primo - zdzierżyłabym rozwaloną kopułkę gdyby majty irys miał ładniejsze. A to są dessous proste jak te barchany babcine. Spodziewałam się więcej i chyba przez te wygórowane oczekiwania tak mi cóś odmiana średnio pasi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Toż ja tak samo chorowałam i choruję nadal na Florentine Silk. Kupowałam u różnych dostawców chyba ze cztery razy, sadziłam, część chyba padła, część nie zakwitła i nie wiem teraz na której rabacie oneż są, albo i ich nie ma. Nie widziałam do tej pory ani jednego jego kwiatka. No i czekam, i tęsknię. I znowu zamówiłam na sierpień w jeszcze jednej szkółce. Chyba jednak coś w nim jest, może na zdjęciach, bo nostalgię powoduje. Na Twoich fotografiach piękny zjawiskowo. Podobnie mam z Decadence - do tej pory nie zakwitł ani jeden.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po mojemu to jest to odmiana wymagająca, warunki musi mieć naprawdę dobre ( przede wszystkim przepuszczalność gleby jest niezbędna ). Lepiej sadzić ją w lipcu, jak najbardziej wczesny termin sadzenia pozwoli jej na lepszy start z korzonkami i zaaklimatyzowanie się na stanowisku przed zimą. No sorry, taki mamy klimat, he, he, he.;-)

      Usuń
  4. aż se chyba kupie, coraz bardziej mi się podoba a widzę, ze w sąsiedzkiej, irysowej szkółce jest w ofercie. nie zwracam uwagi na fachowe kryteria poprawnego irysa (moje gusta rzadko kiedy idą z nimi w parze), liczy się ogólne, pierwsze wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko żeby potem nie było że zdjęcia Cię zwiodły!;-)

      Usuń
    2. na netowych zdjęciach wygląda podobnie jak u Ciebie, wiec chyba rozczaru wielkiego nie będzie ;)

      Usuń
    3. Zrób gadzinie naprawdę dobre warunki. Mnie czekanie na kfiot wywiało zauroczenie.

      Usuń